Lista: Oczekiwania i marzenia na 2019 rok

Rok 2019 zapowiada się fascynująco. Mnóstwo wspaniałych gier ma już swoje premiery ogłoszone na nadchodzący rok. Dodatkowo jest jeszcze masa tytułów, o których plotkuje się, że ukażą się w przyszłym roku. Do tego bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja twórców konsol, szczególnie, że najprawdopodobniej zbliżamy się do ich nowych iteracji od Sony i Microsoftu. Tymczasem na rynku gier dla komputerów stacjonarnych Steam zaczyna tracić pozycję monopolisty. Przed wami dziewięć tematów, które będą na ustach wszystkich w 2019 roku.

Cisza przed burzą w obozie Sony

Sony zdziwiło wszystkich ogłaszając, że w 2018 roku nie będą organizować swojej konferencji PSX w czwartym kwartale. Później ogłosili, że nie pojawią się w 2019 roku na konferencji E3, która uznawana jest za największą w branży i na której Sony wystawiało się przez 22 lata bez żadnej przerwy. Oficjalna notka prasowa mówiła, że Sony po prostu nie ma nic więcej do pokazania. Days Gone wychodzi w kwietniu, a prace nad Death Stranding, Ghost of Tsushima oraz nowym The Last of Us trwają. Uważam, że to cisza przed burzą. Myślę, że dwie z czterech gier, które obecnie są tworzone na PS4, ukażą się już w 2019 roku. Krąży nawet plotka mówiąca o tym, że nowe The Last of Us ma wyjść już w marcu! Dodatkowo, Sony najprawdopodobniej zaprezentuje nową iterację swojej konsoli. Konferencję na E3 prawdopodobnie zastąpi dedykowane ogłoszenie na styl Directów robionych przez Nintendo. Fani Sony powinni być podekscytowani.

Kontynuowanie dobrej passy przez Microsoft

Nie oszukujmy się – Microsoft przegrał obecną generację konsol. Zbytnia pewność siebie na starcie Xboxa One oraz zaporowa cena spowodowały, że Sony zgarnęło większą część rynku. Jednak ludzie odpowiedzialni za Xbox zmienili się i kierunek, który obrał nowy kapitan Phil Spencer, wygląda obiecująco. Gamepass to świetna usługa, inwestycja w nowe studia i w tytuły ekskluzywne to istotna rzecz w nadrobieniu dystansu do Sony. Dodatkowo cieszy mocne zaangażowanie w rozwijanie sklepu Xbox również na komputery stacjonarne – w założeniu usługa ma oferować te same tytuły i działać tak samo i na konsoli, i na pececie. Microsoft najprawdopodobniej pokaże też nowy sprzęt w 2019 roku, ale tutaj plotki mówią zarówno o potężnych konsolach, jak i tanich urządzeniach, na który miałoby się streamować gry przez internet. Microsoft, tak jak na początku tej generacji, próbuje zrewolucjonizować branżę, ale tym razem ma na uwadze klientów, a nie tylko swoje kieszenie. Miła odmiana.

Najmocniejszy do tej pory rok dla Nintendo Switch

W 2017 roku, wraz z premierą Switcha od Nintendo, ukazały się naprawdę mocne gry, które sprzedały mnóstwo konsol – Mario Kart, Breath of the Wild czy Super Mario Odyssey. W 2018 roku wyróżnił się tylko jeden ich tytuł – Super Smash Bros. Ultimate. Sprzedaż dla Nintendo w tym roku napędzała jednak spora liczba indyków, które na dobre zadomowiły się na Switchu. Pomimo tego, nadchodzący rok zapowiada się jako najowocniejszy dla hybrydowego urządzenia Japończyków. Nowe Pokemony, nowy Animal Crossing, Luigi’s Mansion 3 oraz nowy Fire Emblem, a do tego dalszy wysyp świetnych Indie gier brzmi jak recepta na sukces. Dodatkowo, na horyzoncie mamy już zapowiedziane Bayonette 3, Metroid Prime 4 czy Shin Megami Tensei 5. Jeżeli jedno z nich ukaże się już w przyszłym roku, będzie wisienką na torcie z napisem 2019.

Capcom

Przez pewien czas Capcom był firmą, którą przestano brać na poważnie. Kolejne pokręcone sequele Dead Rising, Lost Planet 3 czy Remember Me to nie były dobre produkcje. Dorzućmy do tego Resident Evil 6, który jest fatalną grą i sequelem absolutnie znienawidzonym przez fanów serii. Innym przykładem jest Street Fighter X Tekken, w którym Capcom sprzedawało jako DLC zawartość, która była na płycie w dniu premiery. W pewnym momencie coś się zmieniło. Ostatnie dwanaście miesięcy to w większości świetne decyzje i ruchy ze strony Capcomu. A przyszły rok zapowiada się jeszcze lepiej. Na autorskim silniku RE Engine ukażą się remake Resident Evil 2 oraz nowa część Devil May Cry. Obie gry wyglądają obłędnie i patrząc na to, co Capcom zrobił (i robi) z Monster Hunter World, zapowiada się, że obie będą hitami. Nie widzę za bardzo co miałoby zagrozić Capcomowi w przyszłym roku, no może poza…

Sekiro: Shadows Die Twice

To był rok, w którym zakochałem się w grach od From Software. Nareszcie udało mi się skończyć pierwszą część Dark Souls oraz w końcu zrozumieć fenomen Bloodborne’a. Cieszy zatem informacja, że już w marcu przyszłego roku dostaniemy kolejną grę od Hidetaki Miyazakiego i jego japońskiego studia. Sekiro: Shadows Die Twice było zapowiadane jako odejście od formuły znanej z Soulsów, ale ciężko w zwiastunach i gameplayach nie zauważyć charakterystycznego stylu From Software. Gra jednak ewidentnie wydaje się szybsza i bardziej dynamiczna – jeszcze bardziej niż Bloodborne. Dodatkowo nasz bohater ma mieć do dyspozycji hak, dzięki któremu genialny level design, znany z gier tego studia, dostanie nowy wymiar. Murowany hicior, pytanie tylko czy próba dalszego odchodzenia od formuły wyjdzie Japończykom na dobre?

Pokémon (2019)

A to dlatego, że inny japoński wydawca gier – Nintendo – postanowił w tym roku odejść od formuły w jednej ze swoich największych serii. Z jednej strony słusznie, bo gracze od dawna domagali się rewolucji w produkcjach z kieszonkowymi potworami. Z drugiej strony niekoniecznie, bo hardkorowi fani nie chcieli pójścia w stronę casualowego Pokémon Go, uproszczenia rozgrywki i obowiązkowego sterowania ruchem. Pokémon Let’s Go! okazało się jednak dobrym tytułem. Pomimo wspomnianych zmian, w grze jest mnóstwo świetnych i od dawna oczekiwanych pomysłów, jak na przykład brak losowych pojedynków. Jednocześnie Nintendo ogłosiło, że w 2019 roku dostaniemy nowe Pokémony, tym razem przeznaczone właśnie dla tych hardkorowych fanów. Patrząc na tegoroczny tytuł, myślę, że może to być najlepsza odsłona do tej pory.

The Outer Worlds

Jednym z największych ogłoszeń na tegorocznych Video Game Awards była nowa gra od Obsidian Entertainment – The Outer Worlds. Będzie to kosmiczny RPG z perspektywy pierwszej osoby, który klimatem przypomina coś pomiędzy Falloutem a Bioshockiem. Nic dziwnego, skoro przy projekcie biorą udział Tim Cain oraz Leonard Boyarsky, którzy współtworzyli pierwszego Fallouta. Brzmi świetnie, ale przede wszystkim dla mnie zapowiada kierunek obrany przez Obsidian. Firma ostatnio została kupiona przez Microsoft i pojawiły się głosy, że będą oni taśmowo wydawać izometryczne cRPGi dla platform Xboxowych. Biorąc pod uwagę ich ostatnie dokonania, to uzasadnione obawy. Ale pamiętajmy, że Obsidian to studio, które stworzyło takie hity jak Knights of the Old Republic 2, South Park: The Stick of Truth czy Alpha Protocol. Mają oni sporo doświadczenia i The Outer Worlds zapowiada się na ich największy hit jak dotąd.

Epic robi zamieszanie w świecie gier

Innym wielkim ogłoszeniem na tegorocznych VGA było uruchomienie nowego sklepu dla PCtowych graczy przez firmę Epic. Pływając w pieniądzach, które zarabiają dzięki Fortnite, mogą sobie pozwolić na zaproponowanie o wiele lepszych warunków dla twórców gier w porównaniu ze sklepami konsolowymi czy Steamem. Zaowocowało to tym, że już teraz udało się Epicowi wykraść kilka gier na wyłączność jak Ashen czy Hades. Dodatkowo ogłoszono, że wszyscy deweloperzy korzystający z Unreal Engine będą mogli skorzystać z infrastruktury cross-play wykorzystywaną przez Fortnite. Biorąc to wszystko pod uwagę oraz to, że Microsoft również planuje wojować na rynku komputerów stacjonarnych, pozycja Valve jako monopolisty staje pod znakiem zapytania. Póki co, sklepy te nie oferują tylu funkcjonalności co Steam, ale konkurencja zaczyna deptać im po piętach. Zapowiada się ciekawie.

Indie > AAA

Na koniec parę słów o rynku gier niezależnych. Od kilku już lat obserwujemy stały rozwój sceny Indie, która oferuje coraz bogatsze i coraz ciekawsze produkcje. Myślę, że 2018 rok był przełomowy pod tym względem. Jak dla mnie produkcje takie jak Into The Breach, Dead Cells, czy Celeste biją na głowę gry w stylu Far Cry 5, Detroit: Become Human czy Shadow of the Tomb Raider. Gry, w które zostały wpompowane tony pieniędzy, a efekty końcowe pozostawiają wiele do życzenia. Zdaje się, że rok 2019 będzie kontynuacją tego schematu. Tytuły takie jak Wargroove, Tunic, Afterparty czy Knuckle Sandwich to tylko wierzchołek góry lodowej rewelacyjnie zapowiadających się indyków. Prawda jest taka, że gry Indie stoją obecnie na tym samym poziomie, co największe i najdroższe produkcje. Co więcej, coraz częściej to właśnie te małe i unikalne gry posuwają medium gier komputerowych jako całość do przodu.

One Reply to “Lista: Oczekiwania i marzenia na 2019 rok”

Skomentuj Przem Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *