Premiery: druga połowa czerwca – Super Mario Maker 2, Cadence of Hyrule

Witajcie w świecie po E3. Same konferencje i targi nie przyniosły zbyt wielu premier, ale nie oznacza to, że przez resztę czerwca będziemy się nudzić. W najbliższym okresie ma premierę kilka niesamowitych gier, w tym Cadence of Hyrule, którego ja już od dawna nie mogłem się doczekać. Ale nawet jeżeli nie jesteście fanami gier rytmicznych czytajcie dalej, na pewno znajdziecie coś dla siebie.

Cadence of Hyrule (Nintendo Switch) – 13 czerwca

Cadence of Hyrule to kolejna gra od twórców genialnego Crypt of the NecroDancer. Gameplay, zasady i główna postać zostają te same, ale tym razem gra dzieje się w uniwersum The Legend of Zelda, w ramach współpracy z Nintendo. Dzięki temu będziemy wybijać potwory, przemierzać podziemia i rozwiązywać łamigłówki w rytm remiksów kultowych ścieżek dźwiękowych z tej serii gier. Co więcej, Link oraz Zelda dołączają do Cadence i będą grywalnymi postaciami w tej odsłonie. Nawet jeżeli nie jesteście fanami gier rytmicznych, powinniście koniecznie sprawdzić Cadence of Hyrule.

Hype level: must have

Bloodstained: Ritual of the Night (PC, PS4, Nintendo Switch, Xbox One) – 18 czerwca

W drugiej połowie czerwca nareszcie ukaże się Bloodstained: Ritual of the Night. Ta metroidvania była tworzona przez wiele lat po zbiórce kickstarterowej przez legendarnego Koji Igarashiego. To jeden z głównych twórców wielu odsłon Castlevanii, w tym genialnego Symphony of the Night. Spodziewajcie się więc dokładnie tego samego w nowoczesnej wydaniu. Oczekiwania fanów są ogromne, a doniesienia prasowe mówią o bardzo dobrej grze. Więc jeżeli lubicie tytuły z tego gatunku – koniecznie sprawdźcie.

Hype level: warto sprawdzić

My Friend Pedro (PC, Nintendo Switch) – 20 czerwca

My Friend Pedro to szalona dwuwymiarowa strzelanka pozwalająca na pełną kontrolę zarówno ciała, jak i broni trzymanych przez głównego bohatera. Ale strzelanina to nie wszystko, co ma do zaoferowania ten tytuł. Poza rozwalaniem hord przeciwników na rozkaz pewnego banana, gracz będzie miał możliwość brać udział w pościgach motocyklowych oraz rozwiązywać łamigłówki. My Friend Pedro wygląda brutalne, ale i zarazem spektakularnie i zdecydowanie powinniście zwrócić na niego uwagę.

Hype level: must have

Crash Team Racing Nitro-Fueled (PS4, Xbox One, Nintendo Switch) – 21 czerwca

Crash Team Racing Nitro-Fueled to kompletny remake kultowej wyścigówki kartingowej, która oryginalnie ukazała się na pierwsze PlayStation. W tym tytule dostaniemy wszystkie trasy i postaci znane z oryginału w grafice odpowiedniej do współczesnych czasów. Co więcej, Activision zdaje się inwestować mocno w ten tytuł. Na E3 ogłoszono plany na dodatkowe zawartości, które będą się regularnie ukazywać po premierze gry. W jednym z nich do ekipy dołączy nawet Spyro. Oryginał był chyba najlepszym klonem Mario Karta, jaki kiedykolwiek powstał i wszystko wskazuje na to, że będzie to najlepsza gra do rywalizacji ze znajomymi od czasu ostatniej odsłony wyścigów ze świata wesołego hydraulika.

Hype level: jeżeli lubicie kartery, brać i grać

Samurai Shodown (PS4, Xbox One) – 25 czerwca

SNK postanowiło powrócić po 14 latach do serii Samurai Shodown. Postawiono na reboot, przez co gra nie jest opatrzona numerkiem. Ale czym jest Samurai Shodown? Jest to kultowa seria bijatyk 2D, toczących się w epoce feudalnej Japonii, co od zawsze wyróżniało ten tytuł na tle innych. Drugą sporą różnicą pomiędzy innymi bijatykami jest nacisk na pojedynkowanie za pomocą broni, co przy premierze pierwszej części gry było raczej niespotykane. Czy reboot tej serii będzie udany? Mam co do tego wielkie nadzieje, bo kiedyś zagrywałem się co nie miara w gry z tej serii. Jednocześnie mam sporo obaw czy SNK potrafi obecnie zrobić tak dobrą grę jak kiedyś, także na pewno warto poczekać na recenzje.

Hype level: poczekać na recenzje

The Sinking City (PC, PS4, Xbox One) – 27 czerwca

The Sinking City to kolejna gra po zeszłorocznym Call of Cthulhu osadzona w świecie inspirowanym uniwersum H.P. Lovecrafta. Jako prywatny detektyw celem gracza będzie odkrycie prawdy o tajemniczej sile, która opanowała miasto i ich mieszkańców, jednocześnie starając się samemu nie oszaleć. Deweloperzy obiecują, że każdą sprawę będzie się dało przejść na kilka sposobów, a cała rozgrywka ma dziać się w olbrzymim otwartym świecie. Cthulhu nie ma szczęścia do gier komputerowych i podejrzewam, że z The Sinking City będzie podobnie. Ale jeżeli lubicie te klimaty, to na pewno coś dla was.

Hype level: tylko dla psychofanów Cthulhu

Super Mario Maker 2 (Nintendo Switch) 28 czerwca

Na koniec miesiąca ukazuje się kontynuacja jednej z najlepszych gier, w którą prawie nikt nie grał – Super Mario Maker 2. Oryginał, uwięziony na poprzedniej konsoli Nintendo Wii U, oferował tworzenie własnych etapów w sceneriach z kultowych gier z serii Mario. Dodatkowo, istotny był sieciowy komponent, gdyż każdy mógł wrzucić swoją planszę w eter (o ile najpierw ją ukończył) oraz pobrać te stworzone przez innych graczy. Kontynuacja to jeszcze więcej tego samego. Mnóstwo dodatkowych elementów, możliwość sieciowej rywalizacji oraz kooperacji czy też tryb fabularny pozwalają bezpiecznie założyć, że będzie to gra na długie lata. Ot, kolejny must have na Switcha od Nintendo.

Hype level: must have

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *