Premiery: druga połowa listopada 2020

Po intensywnej pierwszej połowie listopada, w której gracze dostali w swoje ręce nową konsolę od Microsoftu, czas na danie główne w wykonaniu Japończyków z Sony.

PlayStation 5  – 19 listopada

Sony mijającą generację konsol zdecydowanie bardziej może zaliczyć do udanych niż Microsoft. Niższa cena przy lepszej wydajności spowodowała, że PlayStation 4 sprzedało się w ponad stu milionach egzemplarzy. Oczekiwania wobec kolejnej konsoli są takie same, jak nie większe. PlayStation 5 jest trochę słabsze niż konkurencyjna konsola Xbox, ale stawia na innowacje w innych miejscach. Stworzony specjalnie na potrzeby PS5 dysk SSD ma zapewnić szybsze wczytywanie gier i tekstur niż na Xboxie. Gwiazdą najnowszej konsoli Sony jest jednak kontroler DualSense. Oferujący precyzyjne dotykowe reakcje na całej powierzchni kontrolera oraz posiadający w pełni programowalne manetki, dzięki któremu poczujecie opór podczas naciągania cięciwy łuku, ma być czymś więcej niż tylko chwytem marketingowym. Ale przede wszystkim Sony na premierę swojej konsoli oferuje nowe gry – i myślę, że to one będą główną mocą sprzedażową PlayStation 5.

Hype level: 6/7

https://www.youtube.com/watch?v=t12x7k_oecc

Bugsnax (PC, PS4, PS5) – 19 listopada

Pierwszym tytułem ukazującym się na premierę PS5 jest gra, która natychmiast podbiła cały internet podczas pierwszej prezentacji związanej z nową konsolą Sony, dzięki fantastycznemu motywowi przewodniemu stworzonemu przez Kero Kero Bonito. Bugsnax to najnowsza produkcja studia Young Horses, znanego wcześniej z prześmiesznej gry Octodad: Dadliest Catch. W tej abstrakcyjnej grze trafiamy na wyspę Snaktooth, zamieszaną przez tytułowe Bugsnaxy – owady będące jednocześnie jedzeniem. Naszym zadaniem będzie nie tylko dokumentowanie okazów niczym w Pokemon Snap, ale też rozwikłanie zagadki porwania Elizabeth Megafig, która zaprosiła gracza na wyspę. A na deser powiem wam, że gra będzie dostępna dla was za darmo, jeśli macie aktywną subskrypcję PlayStation Plus.

Hype level: 5/7

Godfall (PC, PS5) – 19 listopada

Godfall od Gearbox Software to w sumie pierwsza gra, która pokazała nam gameplay z nowej generacji w zeszłym roku na The Game Awards. W założeniu będzie to tytuł mocno podobny do innej znanej serii gier tego studia – Borderlands. Można więc się spodziewać zdobywania mnóstwa coraz lepszych przedmiotów, dzięki którym gracze będą mogli pokonywać coraz mocniejszych przeciwników. Różnica jest jednak w samej prezentacji i rozgrywce, gdyż Godfall to gra akcji z perspektywy trzeciej osoby, skupiająca się na walce wręcz i oferująca zróżnicowaną rozgrywkę w zależności od wybranej broni. Niestety tak jak jeszcze Borderlands mogło być interesujące ze względu na swoją grafikę i humor, tak Godfall wygląda niesamowicie pospolicie i raczej nudno.

Hype level: 2/7

Sackboy: A Big Adventure (PS4, PS5) – 19 listopada

Sackboy powraca! Tym razem jednak nie w kolejnej odsłonie LittleBigPlanet, ale w swojej własnej grze. Tak jak wspomniana seria przywodziła na myśl skojarzenia z kultowymi dwuwymiarowymi platformówkami, tak już pierwszy rzut oka na Sackboy: A Big Adventure kojarzy się z trójwymiarowymi odsłonami serii Super Mario. Tak jak w LittleBigPlanet, tak i tutaj będzie możliwość grania w kooperacji do czterech osób. Niezależnie jednak od tego, czy planujecie grać w Sackboya samemu czy ze znajomymi, tytuł ten na pewno sprawi wam mnóstwo frajdy.

Hype level: 4/7

https://www.youtube.com/watch?v=mUwI6e-em3o&feature=emb_title

Demon’s Souls (PS5) – 19 listopada

Przyznam szczerze, że trochę nie wiem jak wypełnić ten akapit, aby nie brzmiał zbyt pompatycznie, ale spójrzmy na fakty. Demon’s Souls to remake kultowej gry z 2009 roku, która zapoczątkowała niesamowitą modę na produkcje tego typu, tworząc cały podgatunek soulslike. Wyniosła ona też studio FromSoftware z niszowego japońskiego studia do światowego giganta, odpowiedzialnego za takie perełki jak Bloodborne czy Sekiro: Shadows Die Twice. Rozpoczęła ona też kolosalną zmianę poglądów w całej branży i powrót do wymagających tytułów stawiających mechanikę rozgrywki na pierwszym miejscu oraz nie traktujących graczy jak skończonych idiotów. Odświeżenie tego klasyka zostało zaś przekazane na ręce Bluepoint Games, absolutnych mistrzów remake’ów odpowiedzialnych za rewelacyjną reedycję Shadow of the Colossus z 2018 roku. Czy to obok Breath of the Wild najlepsza gra startowa na konsolę w historii branży i produkcja, która sama w sobie sprzeda miliony konsol PlayStation 5? Zdecydowanie tak.

Hype level: 7/7

The Pathless (iOS, PC, PS4, PS5) – 19 listopada

The Pathless to kolejna gra mająca swoją premierę razem z nową konsolą Sony. Jest to niezależny tytuł od studia Giant Squid znanego do tej pory ze świetnego ABZÛ, którzy tym razem postanawiają wyjść ponad poziom wody na przeklętą wyspę. Jako łowca, wraz ze swoim wiernym towarzyszem w postaci orła, waszym zadaniem będzie zniszczenie tajemniczej mrocznej aury, która otacza wspomniany świat. Eksplorować go i odkrywać starożytne ruiny będziemy w równie dynamiczny sposób co w ABZÛ. Dodatkowo będzie tutaj całkiem sporo pojedynkowania się i strzelania z łuku do niebezpiecznych duchów, czających się pośród drzew. Tak jak i poprzednia gra od tego studia, The Pathless zapowiada się na fantastyczną i relaksująca przygodę.

Hype level: 5/7

Marvel’s Spider-Man: Miles Morales (PS4, PS5) – 19 listopada

Marvel’s Spider-Man: Miles Morales to kolejna odsłona przygód o Człowieku-Pająku od Insomniac Games. Tym razem wcielimy się w Milesa Moralesa, którego już poznaliśmy w pierwszej odsłonie serii. Tak jak i w komiksach, moce, którymi został obdarzony w wyniku niefortunnego zdarzenia Miles są zgoła odmienne od umiejętności Petera Parkera, dzięki czemu może on generować wyładowania elektryczne czy też stać się niewidzialnym. Zbudowany na świetnych podstawach, ciężko sobie wyobrazić, żeby Miles Morales nie był jeszcze lepszym open worldem niż jego poprzednik.

Hype level: 6/7

https://www.youtube.com/watch?v=QXXX9-TrXrg&feature=emb_title

Astro’s Playroom (PS5) – 19 listopada

Na sam koniec tytułów związanych z premierą PlayStation 5 mamy Astro’s Playroom. Jest to urocza platformówka, która jest od razu zainstalowana na każdym egzemplarzu nowej konsoli Sony. Tytuł ten służy głównie za swego rodzaju wprowadzenie i pokazanie możliwości nowego kontrolera Sony – DualSense. Jednocześnie jest swoistym muzeum PlayStation i gracze odnajdą w tej grze mnóstwo sekretów i ciekawostek związanych z historią marki. Pierwsze wrażenia mówią jasno – tak dobrego tytułu dostarczanego razem z konsolą nie mieliśmy od czasu Wii Sports, a nowe funkcjonalności kontrolera DualSense robią wrażenie.

Hype level: 6/7

Hyrule Warriors: Age of Calamity (Switch) – 20 listopada

Nie samym PlayStation człowiek jednak żyje i w drugiej połowie listopada dostaniemy też największy tegoroczny tytuł na Nintendo Switch. Nie będzie to jednak Breath of the Wild 2, lecz kolejna odsłona Hyrule Warriors – gry z gatunku musou, najlepiej znanego z serii Dynasty Warriors. Najnowsza część przenosi nas do świata znanego z ostatniej odsłony Zeldy, a dokładniej 100 lat przed jej wydarzeniami. Zobaczymy więc na własne oczy upadek Hyrule i sami będziemy próbowali mu przeszkodzić. Biorąc pod uwagę fajny pomysł na umiejscowienie fabularne tej gry oraz to, że na pewno wyciągnięto sporo wniosków z poprzedniej odsłony tej serii, to może być naprawdę niezły tytuł.

Hype level: 4/7

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *